Jest to film, który niewątpliwie podzieli widzów. Jedni uznają go za niezwykle przemyślaną produkcję, a drudzy za nudny i niespójny gniot. Chociaż prawda z reguły leży po środku, to w tym przypadku warto przed wystawieniem oceny nieco się nad prezentowaną w filmie historią zastanowić.
Kilka osób, jeden jacht i załamanie pogody to z pozoru oklepany temat. Wystarczy wspomnieć filmy o Trójkącie Bermudzkim. W produkcji Piąty Wymiar (tytuł oryginalny brzmi Triangle, czyli właśnie Trójkąt) dodano jednak coś, co często sprawia, że nawet dobry film staje się dla widza męczarnią - pętle czasu. Gdyby nie ona, fabułę można by streścić w jednym zdaniu. Dzięki temu zabiegowi jest ona jednak bardzo nieprzewidywalna i wciągająca. Grupka osób, która z powodu załamania pogody zmuszona jest opuścić swój jacht, trafia na ogromny statek pasażerski. Nie dość, że pływa on od wielu lat, to w dodatku... nikogo na nim nie ma.
Większość scen jest tak nakręconych, że widz nie może pozbyć klaustrofobicznych odczuć. Tworzy to specyficzny klimat, a chociaż dosyć szybko zaczynają się na ekranie dziać niewytłumaczalne anomalie, to warto z uwagą śledzić akcję, gdyż historia jest o wiele bardziej skomplikowana niż na to wygląda. Na pewno nie jest to horror, w którym krew leje się litrami, a odciętych kończyn jest więcej niż osób, do których mogłyby one należeć. Tutaj strach wywoływany jest innymi środkami, przez co plakat reklamujący film – znajduje się na nim Jess (Melissa George), główna bohaterka stojąca z siekierą nad kałużą krwi – może być nieco mylący. Warto też przyjrzeć się scenie z taksówkarzem, gdyż jego słowa związane z tym, że tylko przewozi ludzi, wydają się być mało prawdopodobne.
Jeżeli po skończonym seansie Piąty wymiar wyda się nam niezbyt udanym filmem, to warto poczytać interpretacje innych osób. Bardzo możliwe, że po prostu przeoczymy któryś z elementów i przez to nie będziemy mogli w pełni zrozumieć historii. Gdy pomimo tego nie przekonamy się do tej produkcji, cóż – nie jest to film dla każdego.
Plusy:
+ rozbudowana fabuła
+ dopracowane sceny
+ klimat
Minusy:
- momentami nudny
- miejscami może wydawać się mało sensowny
- bohaterowie zachowują się w niedorzeczny sposób
- sztuczna gra aktorska
- słabe dialogi
Moja ocena: 3/6
Ja oczywiście jestem fanką tego filmu. Bardzo mi się podobał i uważam, że jest bardzo przemyślany, spójny i logiczny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBo film jest dobry, ale trzeba do tego dojść. :) Również pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam takie same odczucia po obejrzeniu tego filmu...
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że chyba przespałam ważny moment i dlatego nie wiem czym tu się zachwycać?
Hm... Mogłaś przespać na przykład scenę z taksówkarzem lub tą, w której główna bohaterka widzi samą siebie i dochodzi do wniosku, że matka z niej jest co najwyżej średnia.
OdpowiedzUsuńWidziałem i całkowicie sie zgadzam z tekstem.
OdpowiedzUsuńP.S.
Niezłe teksty, jeżeli nie masz nic przeciwno to będę wpadał tutaj częściej :)
Zaszczyt to dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPlis, napiszcie coś nowego!! Bo nie mam czego oglądać!
OdpowiedzUsuńCo z nowymi tekstami?
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę zabrać się do tego filmu. Dobra recenzja ;) Zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa bym go tak srogo nie oceniał - bardzo dobry film.
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie widziałam równie dobrego filmu.Kto wie czy i my nie żyjemy w równoległych światach?Były tu odnogi kolejnych rozwiązań głównej bohaterki,która jak wspomniany Syzyf w filmie syn Eola ,nie może zmienić swojego przeznaczenia.Again,again...
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł jest bardzo zastanawiający - zawsze mamy na myśli czwarty wymiar jako dodatkowy.
OdpowiedzUsuńPiąty wymiar to jak siódmy zmysł :D
OdpowiedzUsuń[url]http://roksa.pl[/url] Ogłoszenia towarzyskie, seks oferty, seks ogłoszenia
OdpowiedzUsuń[url]http://hotfilm.pl[/url] filmy porno, darmowe filmy porno, pornusy
[url]http://seksopinie.pl[/url] forum erotyczne, garsoniera
Ciekawe! interesujący Blog.
OdpowiedzUsuń