Film posiada raczej niezbyt wyszukaną fabułę (niektórzy uważają go za nową odsłonę "Pocahontas") i przepełniony jest efektami specjalnymi. To drugie akurat uważam za plus. Co prawda niewiele w nim scen, które przejdą do historii kina, jednak nie to jest najważniejsze, skoro są ludzie, którzy oglądają go po kilka razy.
Fabuły zdradzać nie zamierzam - powiem tylko, że kiedy w połowie filmu miałem wrażenie iż to już koniec, pomyślałem że "Avatar" jest arcydziełem. Kiedy jednak film trwał dalej, a akcja nabierała rozpędu nabrałem pewności - Avatar JEST WIELKI.
O grze aktorów nie ma za bardzo co pisać - Sam Worthington w roli głównego bohatera wypada dobrze, jednak chyba równie dobrze wypadłoby dziesiątki innych aktorów. Na pewno rozwinął się od czasu zagrania w "Terminatorze: Ocalenie".
Plusy:
+ Technologia i efekty!
+ Muzyka.
+ Kultura rasy Na'vi.
Minusy:
- Nie wyobrażam sobie oglądania tego filmu w domu.
- Za krótki ;).
poniekad przereklamowany, zbyt "bajkowy" fakt film ma bawic ale... jest o wiele wiecej lepsyzch produkcji niz AVATAR :)
OdpowiedzUsuńavatar jest jak produkty apple - male zmiany a reklamowane jest jako NOWOSC